
Azjatyckie kosmetyki stały się w ostatnich latach prawdziwym hitem. Brawurowo wtargnęły na rynki Europy. Czarują nie tylko egzotycznymi składnikami takimi jak jad węża lub egzotyczne wyciągi z roślin, ale przede wszystkim opakowaniami.
Opakowania w jakich znajdują się kosmetyki koreańskie i japońskie urzekają fantazyjnymi kolorami i kształtami. Przypominają maleńkie dzieła sztuki, które są wykonane z dbałością o nawet najmniejsze szczegóły. Dzięki temu przyciągają uwagę nawet najwybredniejszych i najbardziej wymagających klientek.
A co kryje się w środku? Wbrew powszechnym oczekiwaniom kosmetyki japońskie, koreańskie i europejskie mają podobne składy tzn. podstawowe składniki bazowe wielu kremów, serów czy emulsji nie różnią się od tych popularnych w Europie. Odmienne są jedynie składniki wzbogacające takie jak wyciągi z roślin czy substancje pochodzenia zwierzęcego. Niestety zawierają też konserwanty.
Patrząc na niezwykłą urodę kobiet pochodzących z Azji należy zwrócić uwagę nie tylko na to jakich kosmetyków używają, ale na sposób pielęgnacji cery. Odbywa się ona wieloetapowo i zajmuje naprawdę sporo czasu. Koreanki i Japonki stosują 10 etapów pielęgnacji skóry:
1.Wstępne oczyszczanie
2. Oczyszczanie olejem
3.Złuszczania
4. Tonizacja
5. Esencja witaminowa
6. Serum
7. Maska
8. Krem pod oczy
9. Krem nawilżający
10. Krem na noc