
Jestem fanką produktów do twarzy, ale ciągle poszukuję tego jedynego. Testowałam już naprawdę wiele produktów w swoim życiu. Ostatnio w moje ręce wpadł podkład Max Factor Facefinity. Produkt polecany przez wiele kobiet, ale też przez wiele z nich znienawidzony. Wszystko zależy od stanu naszej cery. Musi być dobrze nawilżona. Czy polubiłam się z tym produktem? O tym przeczytacie poniżej.
Moim okiem
Podkład jest dobrze kryjący i posiada dość spory wybór kolorystyczny. Akurat to mnie bardzo cieszy, ze względu na mój jasny odcień skóry. Ciężko jest mi dobrać podkład, żeby wyglądał dobrze. Większość jest za ciemnych, wpadających za bardzo w żółć, pomarańcz lub róż. Ja potrzebuję typowo oliwkowego ale bardzo jasnego podkładu. Dodatkowo produkt musi być dobrze kryjący, matujący, długotrwały. Max Factor Facefnity jest dość ciężkim do ogłady produktem. Jednego dnia rewelacyjnie wygląda na twarzy, a następnego dnia wygląda tragicznie i robi z twarzy ciasto. Wszystko zależne jest też od pogody. Gdy jest duża wilgotność w mojej opinii wygląda najgorzej. Ściera się z twarzy, powoduje nieestetyczne zacieki, waży się i wygląda naprawdę niekorzystnie.